Memoriae o Anieli Bieli – ostatniej Polce z Okopów Św. Trójcy
8 lutego 2020 roku w Okopach Świętej Trójcy zmarła pani Aniela Biela – ostatnia Polka tam mieszkająca. Miała 95 lat.
Pięknie opowiadała o przedwojennej Polsce. Zawsze ciepła i uśmiechnięta, mimo, że los jej nie oszczędzał ciężkich chwil, szczególnie za Sowieckiej Rosji. Znało ją wielu odwiedzających Okopy Świętej Trójcy. Pięknie opowiadała o Okopach Świętej Trójcy, z dumą pokazywała gościom odznaczenie – Krzyż Oficerski Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej przyznane jej przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w ostatnim dniu urzędowania 5 sierpnia 2015 roku.
Odeszła ostatnia Polka z Okopów. Gdy przez położone na wysuniętym najdalej na południowy wschód cyplu II Rzeczpospolitej, Okopy Świętej Trójcy przejeżdżał autokar, ponad dziewięćdziesięcioletnia staruszka, Pani Aniela wychodziła ze swego domu i powoli zmierzała w jego kierunku, w okolice odbudowanego ze zniszczeń kościoła Św. Trójcy, by spotkać się i porozmawiać z Polakami – po polsku. Urodzona w 1925 roku była ostatnią żyjącą Polką, ostatnim świadkiem polskości w Okopach. Była córką Andrzeja Bieli, niegdyś podoficera CK Armii Austriackiej, a następnie w odrodzonej Polsce, żołnierza – Korpusu Ochrony Pogranicza WP, pochodzącego z Myślenic pod Krakowem.
Od urodzenia mieszkała w Okopach, cały czas w jednym miejscu, ale trzy razy zmieniała obywatelstwo: rodząc się w Polsce, była obywatelka polską – , później była obywatelką ZSRR, a teraz Ukrainy.
Pani Aniela lubiła opowiadać o czasach w których przyszło jej żyć. Wspominała swoją rodzinę, rodzeństwo – miała jeszcze dwie siostry, które również mieszkały w Okopach, mieszkańców Okopów, z egzaltacją opowiadała o swoich staraniach o odbudowę kościoła Świętej Trójcy w Okopach. W swych wspomnieniach najwięcej miejsca poświęcała jednak czasom II wojny światowej. Zwłaszcza podczas robót przymusowych w Niemczech, na które została wywieziona jako nastolatka, które zresztą uratowały jej życie, gdyby wtenczas pozostała w Okopach, zginęłaby tam. W czasach powojennych też nie miała lepiej, szczególnie gdy zmarł jej mąż i młodsza siostra Renata (+2015), mieszkająca z nią wspólnie w domu.
Po ich śmierci została sama – nie ułatwiało to codziennego życia. Mogła liczyć na pomoc siostrzeńca, syna najstarszej Siostry. Mogła też liczyć na Polaków przyjeżdżających do Okopów, którzy bardzo często wspomagali ją finansowo. Zawsze była pełna optymizmu, zawsze uśmiechnięta, opowiadała o toczącym się tu życiu. Wszyscy, z zapartym tchem słuchali jej opowiadań, czasami pytając o różne szczegóły związane z dziejami Okopów.
Wieloletnia działalność Anieli Bieli, w przekazywaniu wiedzy o tym miejscu została doceniona. 7 czerwca 2016 roku Konsul Generalny RP w Łucku Krzysztof Sawicki wręczył pani Anieli prezydenckie odznaczenie Krzyż Oficerski Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Uroczystość odbyła się w domu pani Bieli w Okopach Świętej Trójcy. Prezydent B. Komorowski przyznał to odznaczenie p. Anieli, „za odwagę w podtrzymywaniu polskości, za wspieranie odbudowy kościoła w Okopach i za wzmacnianie więzi pomiędzy Polakami na Ukrainie z Polakami w Polsce.”
Ktoś mógłby pomyśleć, że w Okopach wraz ze śmiercią p. Anieli, skończyła się polska historia. Nic bardziej mylnego. W Okopach Świętej Trójcy pozostają niemi świadkowie polskiej historii. To odbudowana w 2014 roku świątynia Świętej Trójcy. powstała na polecenie zarządcy twierdzy generała artylerii koronnej Marcina Kątskiego.
Pozostają szczątki i ruiny dawnej warowni powstałej w 1692 roku z rozkazu króla Jana III Sobieskiego, której budowę z rozkazu królewskiego finansował hetman wielki koronny Stanisław Jan Jabłonowski, projektantem niderlandzki architekt Tylman z Gameren, zaś budowniczym warowni był generał Marcin Kątski.
Trzeba wiedzieć, iż warownia wybudowana została na ziemi należącej do generała Kątskiego, który tu jeszcze w latach 60-tych XVII wieku zbudował szaniec obronny. Wybudowana warownie w latach 90-tych XVII wieku spełniała bardzo ważną strategiczną funkcję. Po pierwsze – blokowała aprowizację tureckiej załogi w twierdzy kamienieckiej, po drugie- strzegła znaczny obszar tego rejonu Rzeczpospolitej przed wypadami oddziałów tureckich na tereny polskie. Nadto, generał Kątski w roku 1701 wystarał się u króla Augusta II Mocnego o przywilej na lokację miasta Okopy Świętej Trójcy, po tym jak odzyskana od Turków 1699 roku twierdza w Kamieńcu Podolskim, warownia w Okopach traciła na funkcji strategicznej. Miasto to należało to rodziny Kątskich do lat 70-tych XVIII wieku, tj. syna generała Jana Stanisława, a następnie jego wnuczki Marianny, późniejszej małżonki Eustachego Potockiego, których synowie odsprzedali upadające miasteczko.
Członkowie Związku Rodu Kątskich mieli okazję poznać i kilka raz spotkać się z Panią Anielą. Pierwszy raz, w sierpniu 2016 roku, podczas rajdu „Śladami Generała Kątskiego”,
a następnie 26 listopada tego samego roku, w dniu, kiedy członkowie stowarzyszenie wraz przedstawicielami władz samorządowych województwa podkarpackiego odsłaniali epitafium w hołdzie bohaterskiemu antenatowi – generałowi Marcinowi Kątskiemu w katedrze łacińskiej w Kamieńcu Podolskim. Wtedy to w uroczystości brała udział Pani Aniela, przywieziona specjalnie z Okopów na uroczystość.
W późniejszym okresie pozostała obustronna korespondencja oraz materialna pomoc Pani Anieli udzielana przez stowarzyszenie.
Przygotował: Robert Antoń
Photo by: Archiwum Związku Rodu Kątskich
Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie www.katski.pl – zabronione.
© Materiał chroniony prawem autorskim.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą autora lub wydawcy.
REGULAMIN korzystania z publikacji
POLITYKA PRYWATNOŚCI – vide – zakładka witryny
© 2016-2020 | All Rights Reserved| Powered by Związek Rodu Kątskich